Nareszcie udało się! Od kilku dni bezskutecznie próbowałam połączyć się tutaj z internetem. Dzisiaj się udało i mam nadzieję, że do ukończenia tego posta połączenie nie zostanie przerwane.
Czas świąteczny, więc chciałam Wam napisać o swoich wymarzonych świętach.
Zima..... Świat otulony śniegiem..... Płomień w kominku rozświetla i ociepla pokój....... Pachnąca piernikami choinka migocze tysiącem lampek...... Za oknem cicho i spokojnie, w domu zaś gwarno i wesoło...... Domownicy i goście - rodzina, przyjaciele, znajomi....... W tle świąteczne melodie...... W kuchni, niespiesznie przygotowujemy kolację wigilijną...... Dzieci nakrywają stół..... Wspólnie wypatrujemy pierwszej gwiazdki na niebie..... Jest tak świątecznie i nastrojowo....... A jednocześnie tak normalnie....... Rodzinnie....... Rozmowy, śmiech, kolędy.......
Takie święta marzyły mi się od zawsze..... W tym roku byliśmy sami, my i dzieci. Nie było gwarnie, ale było rodzinnie, przytulnie i ciepło. I wiecie co? Dzisiaj wiem, że nie jest ważne, czy za oknem jest deszczowo i buro, czy też biało....., że kominek w dalszym ciągu pozostanie w sferze marzeń....., nie ważne ile potraw zagości na naszym stole Wigilijnym......., jak dużo prezentów znajdzie się pod choinką....... czy cała oprawa jest tą wymarzoną........ Najważniejsze, że byliśmy razem, że mogliśmy nacieszyć się sobą, nasycić swoją obecnością..... Współodczuwać istotę tych Świąt....... Najważniejsze, że tego wieczoru miałam wokół siebie ludzi, których kocham...... Tego wszystkiego Wam życzę Kochani na ten ostatni dzień świąt i pozostałe święta, które jeszcze przed Wami......
A moje wymarzone święta? Wiem, że kiedyś nadejdą.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.