poniedziałek, 16 października 2017

KOLORY JESIENI

            Jesień... Kiedy nastała, wszyscy wokoło narzekali na koniec lata. Ja jednak bardzo się cieszyłam, że dobiegło końca. Było ono dla mnie dość pracowite, a przez to odczuwałam już zmęczenie. Jesień natomiast kojarzy mi się ze spokojem i wyciszeniem, z nostalgią i feerią barw jednocześnie. Tą ostatnią lubię najbardziej. Czerwienie, żółcie, brązy i pomarańcze lśniące w promieniach słońca, nawet skąpane w kroplach jesiennego deszczu, liście tańczące na wietrze, nitki babiego lata czule oplatające trawy. Nie powiem, że to moja ulubiona pora roku, bo lubię je wszystkie, bez wyjątku. Każda ma w sobie coś urokliwego..., ulotnego..., niepowtarzalnego...


poniedziałek, 2 października 2017

POWRÓT

          Powroty nie są łatwe... Zwłaszcza po dosyć długiej przerwie...  Tak, długo mnie tu nie było. Ponad półtora roku... Nosiłam się z powrotem już od jakiegoś czasu, ale nie wiedziałam, jak to zrobić. Jak wytłumaczyć Wam swoją nieobecność na blogu? I czy w ogóle? Co stało się, że porzuciłam pisanie? Co sprawiło, że powróciłam? Co targało moją poranioną duszą? Co działo się w Domu pod Macierzankowym?